Rozchylam usta spragnione
Oddechu twego - Naturo
Bo zginąć mi przyjdzie bez niego
Wznoszę ręce do słońca
Pragnąc światłości
W grobie mym ciemnym - W samotni
Czekam nocy bezszumnej
By zasnąć spokojnie
Bo siły mi trzeba do walki
A gdy dzień staje
Jak wilk przed wędrowcem
Nie lękam się iść ku przyszłości
W tobie jest źródło mej mocy
Tenha acesso a benefícios exclusivos no App e no Site
Chega de anúncios
Badges exclusivas
Mais recursos no app do Afinador
Atendimento Prioritário
Aumente seu limite de lista
Ajude a produzir mais conteúdo